Czasami wydaje mi się, że coś słyszę — coś niby echo głosu przyczajonego tuż poniżej progu słyszalności; nie sam głos, a jedynie odległe echo słów. Szept w sercu zapewniający, że miłość, o której mi opowiada ma dopiero nadejść. Wiem, że nadejdzie na pewno.
|