a może to jest tak , że boję się zaangażować , bo boję się uczuć ? boję się zranienia , odrzucenia ? wiem , że jeśli znalazłaby się osoba , którą bym pokochała i oddała całą siebie , a ona zraniłaby mnie , nie zniosłabym tego . ból jest uczuciem , którego panicznie się boję , dlatego odizolowałam moje serce od świata , otoczyłam grubą ścianą , którą nic nie jest w stanie zniszczyć . dlatego gdy tylko zaczyna mi na kimś zależeć , od razu urywam kontakt . nie chcę , by przerodziło się to w coś większego , po prostu się tego boję .
wiem , jestem pierdolnięta .
|