Lęk o ciebie wymazał wszystko. Całą niepewność, zwątpienie..Wszystko. Nawet oddech,który musiałam wymusić. Zrozumiałam wtedy, że gdyby coś ci się stało..Że moja egzystencja straciła by sens,że nie wytrzymałabym po prostu. Tak, możesz uznać to za idiotyczne, a mnie za wariatkę, ale taka jest prawda. Boję się powiedzieć o słowo za dużo, aby tego nie zniszczyć, jednak już nie potrafię tego dusić w sobie. Każdy dzień mnie w tym utwierdza, każda chwila. I ta ciągła myśl,że to zniszcze..
|