Znów w domu wyczuwam tą negatywną energie,każdy przechodzi obok siebie bez słowa a gdy już coś powie wybucha kolejna kłótnia. Każdy trzyma swoje rozmyślania sam sobie,nie wypowiada ich na głos. Nawet ja po kolejnej kłótni z mamą idę do niej i bez słowa ją przytulam. wiem że ona tak bardzo potrzebuje teraz wsparcia dlatego staram się być grzeczna. nie potrafię wyobrazić sobie życia bez niej. pozostaje mi tylko mieć nadzieję że wszystko się ułoży...
|