[1]
-Wydaje mi się, że powinnam Ci coś powiedzieć.
Jego błękitne oczy spojrzały na nią bezmyślnie.
-Uhm,to Twój problem mała.
Odsunęła się od jego twarzy i spojrzała na niego. Jego oczy były zamknięte.Patrzyły subtelnie na podłogę.
Nie uśmiechała się.
-Czemu tak bardzo tego pragniesz?
-Cicho.Powiedziała.- Masz,to tylko ciastko.
-Bycie Tobą jest zbyt skomplikowane. Nie wierzę Ci.
-``Make me happy.It`s simple`Pamietasz? Spytała otumaniona.
-Tak,pamiętam, ale to nie ma kompletnie związku z tym co jest teraz. Muszę iść.Trzymaj się.Pa.-Powiedział chłodnie i wyszedł.
Była smutna,twierdziła, że to już koniec.Cass nigdy się nie myliła. Jej wątłe ciało odmówiło jej posłuszeństwa.Upadła. Stało się to czego obawiała sie najbardziej- wylądowała w szpitalu.
Wszystko wyszło na jaw.
|