Marzenie na dziś? Chciałabym móc mieć go teraz obok siebie. Poczuć, jak to jest tonąć w jego ramionach, z których nie ma już wyjścia. Patrzeć mu w oczy z wiarą, że właśnie tam znajdę wszystkie elementy potrzebne do układanki o nazwie 'miłość'. Rozmawiać z nim bez końca o wszystkim i niczym zachwycając się tym, że mam go tylko dla siebie. Wiedzieć, że mnie kocha. Że znaczę dla niego choć w połowie tyle, co on dla mnie. Przepraszam, nie wiem czy mogę o tym myśleć. Mogę?
|