i znowu czuję strach, przed wszystkim, życiem, ludźmi, miastem. znowu brak chęci życia. znowu nie widzę sensu życia. znowu boję się przyszłości. znowu boje się każdego ruchu. znowu nie wiem co mam robić. znowu w bani mętlik. znowu. znowu czuję że nie mam w nikim wsparcia, znowu muszę sobie radzić sama. i tak od dwóch lat, każdej wiosny./emilsoon
|