Byłam twoją sanitariuszką, gdy one Cię raniły. Całodobową panią psycholog, gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w twoim kierunku. Przewodnikiem, który wskazywał ci szlak, gdy się zgubiłeś. A wszystko to tylko po to, by usłyszeć, że jestem nikim. Nikim, powiadasz? / (?)
|