przypomniałam sobie, gdy wracając zawsze zimowym popołudniem ze szkoły cała zmarźnięta wbiegałam do domu z nadzieją, że siedzisz na gadu i zaraz będę mogła zamienić z Tobą niezliczoną ilość zdań. tej zimy już tak nie będzie. znudzona i smutna będę się wlekła w mrozie przez nieodśnieżone chodniki i nie będę mogła Cię już przywitać klasycznym "hej, dopiero wróciłam, ale zmarzłam." będzie tego mi brakowało. już brakuje.
|