Zaprzyjaźniłyśmy się bo uciekałyśmy tą samą drogą, spotkałyśmy się gdzieś pomiędzy używkami, na ulicach, w kłębach papierosowego dymu. Kreski na kartonowych sokach układane dowodem, kieliszki na szachownicy w parku nocą, długie rozmowy, chwile załamania, wyjebongo, a wszystko zabarwione pragnieniem chwilowej ekstazy, oderwania się od całego pieprzonego świata.
|