Siedziała paląc papierosa. To była już druga paczka. Siedziała na balkonie i myślała. Czuła pustkę. Wzięła łyk whisky z colą. Pomyślała że już nic do niego nie czuje. Poczuła wibracje w telefonie. Zobaczyła jego numer. Zaczęła się śmiać , jednak po chwili śmiech przeistoczył się w łzy. Zadzwonił drugi i trzeci raz. Kiedy zobaczyła jego numer po raz kolejny przycisnęła zieloną słuchawkę. Nie odezwała się . Usłyszała tylko jego z lekka jąkający się głos i śmiechy w tle. Rozłączyła się . Wzięła jego okulary. Jedyną pamiątek którą zostawił po sobie . Wyrzuciła je . Uśmiechnęła się sama do siebie i zaciągnęła się kolejny raz.
|