Ostatnimi czasy piątki i soboty kojarzą mi się tylko z jednym, trzeba to zmienić, taka monotomia, muszę wprowadzić coś do swojego życia bo długo tak nie pociągnę. Potrzebuję czegoś nowego, fascynującego, nowe zainteresowania, tego potrzebuję. Bo życie nie kończy się na balowaniu w weekendy, nakurwieniu się mając zupełną wyjebkę na wszystko. Mijają lata i w pewnym momecie zdajesz sobię sprawę co Ty tak naprawdę osiągnąłeś w życiu. Czuję że przyszedł ten czas aby wydorośleć, pomyśleć nad przyszłością a nie "kiedy następna libacja"
Potrzebuję kogoś kto mi w tym wszystkim pomożę. /mam_wyjebane
|