Pamiętam jak siedziałam mu na kolanach i czesałam jego białe już włosy . Kiedy biegłam do niego z kwiatkiem i mówiłam , ze go kocham . Jak biegłam do niego z płaczem , żeby pocałował kolanko bo się wywróciłam. Kiedy męczyłam go a on pomimo swojego podeszłego już wieku zawsze znalazł czas i siłę , żeby się ze mną pobawić . Ale najbardziej pamiętam dzień kiedy stałam przy drzwiach i skakałam z radości , że do niego jedziemy . I wtedy zadzwonił telefon . Pamiętam kiedy tata przytulił mnie i powiedział ‘dziadzio nie żyje’ . Pamiętam jak wtedy po raz pierwszy zobaczyłam łzy w oczach mojego taty. /podobnodziwka
|