' Dziewczyno, znowu do tego wróciłaś? ' - wykrzyczała na mnie matka. ' Czemu ty to robisz? Czemu bierzesz narkotyki? Miałaś już dawno przestać ! ' - drążyła dalej ten sam temat, a ja siedziałam w kącie pokoju kompletnie się nie ruszając i dziwnym spojrzeniem, jakby obojętnym patrzyłam się w okno. ' Mówię coś do ciebie, gówniaro ! ' - krzyknęła na mnie, jednak nie ruszyło mnie to. ' Chcesz wiedzieć czemu biorę narkotyki ? Bo one mi pomagają ' - powiedziałam spokojnie. ' Tak się nie radzi z problemami ! - podeszła do mnie i walnęła mnie mocno w twarz, nawet nie zadrżała jej ręka. ' Wyjdź ! ' - rzuciłam tylko, ona nie zdążyła nic powiedzieć, bo wyrzuciłam ją za drzwi. Jak ona mogła postąpić inaczej, skoro przecież nigdy mnie nie rozumiała ?
|