Wszystko działo sie tak szybko, każda sekunda była przepełniona strachem. Strachem jego słów. Mówił, że nie możemy być już razem, że któregoś dnia znajdę swojego anioła, ale on nim nie jest. Pamiętam to tak dokładnie, przyśpieszony oddech i szybkie bicie serca. Moje ciało wariowało, na myśl o nagłym braku jego. Odchodził, a ja nie potrafiłam go zatrzymać... / nie-przytomna
|