strikingly./
Czas zapomnieć. Pozwólcie mi, błagam, bo nie daję rady. Siedzę, pisząc to, a łzy mimowolnie spływają po policzkach. Czemu coś nie daje mi o nim zapomnieć? Dlaczego, gdy już prawie mi się uda, zawsze będzie coś, co mi o nim przypomni? Dlaczego tak jest?! Tak bardzo chcę nie pamiętać, że był. Chcę wreszcie móc być szczęśliwa. Nie chcę każdej nocy - kiedy powinnam spać - myśleć o nim i mając nadzieję, że się odezwie, że mu jeszcze zależy, że może być jak dawniej. Mając nadzieję, że jeszcze o mnie pamięta.
|