'zostań!' krzyczałam jak opętana. odwrócił się w moją stronę mówiąc 'daj mi chociaż jeden powód'. 'Powód? szukasz powodów?! kocham Cię, to naprawde nic dla Ciebie nie znaczy?!' nie odpowiedział. podszedł do Mnie, dał całusa w czoło i wyszeptał zimne 'żegnaj.' wtedy widziałam Go poraz ostatni.
|