To niesamowite jak w ciągu ostatnich trzech miesięcy zmieniło się moje życie. Były momenty zawahania, wątpliwości, bólu, cierpienia, zrezygnowania.Jednak myślę, że tak właśnie miało być bym mogła teraz doceniać i rozpoznawać to prawdziwe szczęście. Wiem, że pewnie powtórzy się jeszcze wiele chwil, kiedy nie będę potrafiła nawet oddychać ale po prostu to przetrwam. Tą pewność, że dam radę zapewniają mi takie dni jak ta wczorajsza sobota. Kiedy jedyne co odczuwam to szczęście, miłość, ciepło.Takie dni mogłyby w ogóle się nie kończyć.Ciągle mam przed oczami jak przysypiając leżę w niego wtulona, otwieram oczy a on mnie obserwuje z takim uśmiechem w oczach. Słyszę jak powtarza, że mnie kocha,jak mnie rozśmiesza. Czuję jego objęcie i już tęsknię. Uwielbiam mieć go przy sobie godzinę,ewentualnie całe życie. Jutro mijają nam trzy miesiące, a może to już trzeci rok.Wiem, że wydaje mi się, jakbym kochała go już wieczność, jakby on był ze mną tak długo. Musimy próbować, może to akurat miłóść
|