byłam zauroczona. było nam dobrze. pojawił się drugi, który również był świetny. nie wiedziałam, co mam zrobić. jednak skupiłam się na tym pierwszym, pewniejszym. kiedy dowiedziałam się, jak kombinuje i kłamie, nie wiedziałam, co mam myśleć. kontakt się urwał. już prawie nie rozmawiamy. drugi został przy mnie. był cudowny, opiekuńczy. kochany. wszystko toczyło się chyba najlepiej jak mogło. dopóki nie dopadły mnie wątpliwości, czy aby na pewno tego chcę.. kiedy już sprawy zaszły za da daleko, żeby się tak po prostu wycofać, ja chcę to zrobić. tylko nie wiem jak. nie wiem co mam robić. już sama siebie nie rozumiem. / zzeka
|