uklękłam przy konfesjonale , ksiądz pytając co znowu tutaj robie spojrzał na mnie przez kratki w konfesjonale mówiąc , przecież byłaś tutaj zaledwie wczoraj , nie mogłaś popełnić , żadnego grzechu w tak krótkim czasie , powstrzymałam łzy , szepcząc , że musiałam przyjść , dodałam , kocham go , dalej kocham go całą sobą więcej grzechów nie pamiętam , po czym przeżegnałam się i odeszłam wolnym krokiem , wyszłam z kościoła siadając na ławce , zakryłam twarz rękoma , znów przestałam sobie radzić , znów czułam się jak mała dziewczynka ll bratzabrata .
|