Kochamy to, czego nie możemy mieć, czego nie możemy dotykać, do czego nie możemy się uśmiechać, mówić. Kochamy nieosiągalne. Kiedy staje się dostępne - to, do czego tak biło nasze serducho, a ciało lgnęło, nagle wymyka się spod wszelkich prawidłowości. Dlatego tak chcemy tych skurwieli. Bo tylko oni nigdy nie dają nam świadomości, że już są i będą dalej. Nie pozwalają naszemu sercu bić wolniej.
|