To co sprawia nam ból teraz, w tej sekundzie, w kolejnej minucie, w następnym dniu, za tydzień, za paręnaście dni, za kilka miesięcy, za rok - odczepi się od nas. Odpadnie z naszej duszy, jak strup na ranie. A im większa ta rana, tym większe ryzyko, że pozostanie blizna. Dokuczy czasem, zapiecze, jednak nie będzie już pulsować tępym i obezwładniającym bólem.
|