Nie mam do Ciebie żalu o zabranie kilku miesięcy życia - były dobre. Nie mam też pretensji o wylane łzy, bo towarzyszą one każdemu rozstaniu, jeśli człowiekowi zależy. Nie obchodzą mnie też pieniądze wydane na prezenty dla Ciebie, Twój uśmiech zwrócił trzykrotność tego co wydałam. Nie drażni mnie już też wspomnienie, że na wiadomość o rozstaniu wzruszyłeś ramionami. Nie chce Twoich wyjaśnień, próśb, czułych słów, namiętnych spojrzeń, ani pocieszenia. Jest jednak rzecz, która nie daje mi spokoju. Oddaj moje serce chuju.
|