nie mam Go na co dzień, widzę go 5,6 godzin w tygodniu. Zdarzają sie tygodnie gdy tych godzin jest dwa razy więcej bo stwierdzając że się stęsknił, robi mi niespodziankę stojąc pod moją szkołą, olewając fakt że na następny dzień ma strasznie ważną kartkówkę z technologi. Kiedy mam go obok, jest we mnie radość której nie potrafię opisać, która całą energię przekłada na moją miłość do niego. Jestem w stanie cały dzień mówić mu `KOCHAM PANA PROSZĘ PANA` i czuć jego pocałunek na swoim ciele, och cholera jestem taka szczęśliwa /robcochcesz
|