do dziś pamiętam ten monet kiedy na samotnym wieczornym spacerze zupełnie przez przypadek spodlałam Cie akurat wracałeś z treningu popatrzyłeś na mnie z taką niepewnością w końcu2 lata mnie nie widziałeś odszedłeś bez żadnego "cześć " ale ja wiedziałam ze mnie poznałeś widziałam w to w twoich oczach brakowało Ci tylko odwagi ale w sumie ciesze sie bo nie wyobrażam sobie jakby było gdybyś zaczął rozmowę w tedy mógłby się posypać niepotrzebne słowa w tedy może miała bym odwagę wyznać Ci jakim skurwysynem byleś i jakim dupkiem pozostałeś
|