Nie rozumiem ziom nic już, żadnego słowa,
Pogubiłaś się kochanie, sama zobacz.
Nigdy więcej nie będziesz mogła spróbować znów,
Nie dasz się tak od nowa, Bogu dzięki, ów.
Jeszcze bardziej byłbym zdrów, jakby czego chcę
Co innego zupełnie nie spotykało mnie.
A na odwrót, gdy czegoś jak ognia unikam,
To żebym właśnie kurwa tego nie spotykał.
I przysięgam na wszystko jak świat światem,
Nie chciałbym być ofiarą, nie chciałbym być już katem.
Nigdy więcej zatem nie mogę obiecać,
Pewnie w wielu sprawach zkłamałbym dzieciak.
To nie zabawa, wciąż czasem się nie rozumiem
G+üOWA mogliśmy podarować sobie ten numer.
|