`Bawiła się, udawała, że na wszystko ma wyjebane i że nic już ją nie obchodzi, zmuszała się do uśmiechu...Lecz nikt nie widział, że rozpierdala ja od środka, że tak na prawde na nic nie miała wyjebane zwyczajnie w świecie wszystkich dookoła okłamywała. Gdy była sama zatapiając sie w słowa piosenki płakała. A ona tylko potrzebowała osoby , która by do niej podeszła przytuliła i powiedział "Nie ściemniaj, przecież widzę, że nie jest dobrze, już nie musisz udawać"
|