za każdym razem , zabierałeś sobie cząstkę mnie. zabrałeś uśmiech , szczęście. niszczyłeś mnie powoli , każdą obietnicą. każdym słowem. wiedziałeś jak działa na mnie Twój zapach. wiedziałeś , że przy każdej okazji , będę chciała wszystko naprawić. ale nie dawałeś mi szczęścia. nie. zniżyłeś mnie do swojego poziomu , z którego teraz próbuję się wydostać. upadłam zbyt nisko.
|