I mimo to że jest to tak cholernie ciężkie to lubię wstawać koło szóstej po to żeby godzinę później spotkać się z tymi moimi mordami. Żeby pójść z tymi pięcioma kolesiami i dwoma laskami do męskiej łazienki na faję. Lubię kłócić się z nauczycielami na każdej lekcji i widzieć ich zaskoczone miny gdy im przygadam jakimś tekstem, a oni nie wiedzą jak się odgryźć. Lubię wychodzić ze szkoły na przerwach i pa przeskoczeniu przez płot zapierdalać po grześka do marche. Lubię przesiadywać z tymi popierdolonymi ludźmi na 'naszym' parapecie i bawić się w kotka i myszkę z nauczycielami próbującymi nas z niego wygonić udawając że niby z niego schodzimy po czym okrążając danego nauczyciela wracamy spowrotem w to samo miejsce. Po prostu kocham tych ludzi i nie wiem co bym bez nich zrobiła . /najebanatymbarkiem
|