Coraz to częściej myślę, że lepiej by było, gdyby już dawno zginęła, odeszła. Wieść o mojej śmierci, nie poruszyła by ludźmi, w końcu i tak jestem tylko ciężarem dla innych. Nic dla nikogo nie znaczę. Coraz częściej zaczynam miewać myśli samobójcze i boję się, cholernie się boję, że któregoś dnia nie wytrzymam wyjdę z domu i najzwyczajniej więcej nie wrócę. /jachcemambexd
|