umówiłam się z jego siostrą z którą się przyjaźniłam.'idę już, wyjdź po mnie.'dostałam od niej smsa, wyszłam z domu i ruszyłam w kierunku jej domu. kiedy byłam w połowie drogi zauważyłam, że on idzie.-hej.-powiedział z wielkim uśmiechem.-no hej.-odwzajemniłam uśmiech i wolnym krokiem szłam dalej. złapał mnie za rękę.-jak ci to powiedzieć.. moja kochana siostra siedzi sobie w domu i nie zamierza nigdzie wychodzić.-oznajmił.-jak to? umawiała się ze mną. - zaczęłam szukać w kieszeniach telefonu. wydarł mi go z ręki. - zamiast jej ja jestem.-uniósł brew ku górze.roześmiałam się. - i nie będę ci mówił, że spotkałem się z tobą tak o. jestem tu w wyznaczonym celu. - wzruszył ramionami. - czyli? - zapytałam. - czyli mam robić wszystko, żeby cię w sobie rozkochać.. bardziej. - dodał po chwili. - nie da się bardziej. - wyjąkałam. przygryzł nerwowo dolną wargę. - kocham cię, wiesz? - rzucił śmieszne wzruszając ramionami i nałogowo uniósł jedną brew do góry. / grozisz_mi_xd
|