tak bardzo starała się o nim nie myśleć, nie myśleć o jego słodkich ustach, przekurewsko cudownym uśmiechu i cudownych dołeczkach w ślicznych policzkach, które pojawiały się zawsze w jej myślach przed snem, starała się nie myśleć o jego dłoniach, które tak doskonale pasowały do jej, o słowach, które zapewniały ją, że jest najważniejsza na świecie, o niebieskich oczach, w których tak uwielbiała się zapominać, o zapachu, który pachniał jak szczęście, starała się nie myśleć także o tym, że on przecież tak na prawdę nigdy jej nie kochał, tak starała się .
|