Potykając się o butelkę upadłam na podłogę . Nie nic mi się nie stało fizycznie. Ale nie podniosłam się wsłuchując się w moją piosenkę , czułam jak po moich policzkach spływają gorące łzy . Schowałam twarz w dłonie a przeszywający ból serca z wymieszaną tęsknotą i miłością do Ciebie nie pozwalał się uspokoić, wstać . Zaczęłam osuwać się co raz bardziej na podłogę nie kontrolując już płaczu . Cholernie Cię Kocham . Tęsknie za tymi dobrymi chwilami z Tobą . Nie mogę zapomnieć wciąż w mojej głowie pozostają te wspomnienia . Przytłaczają mnie te niewyjaśnione sytuacje , pytania .. . Cały czas nurtuje mnie pytanie : Czy ty mnie kiedykolwiek kochałeś , czułeś coś albo czujesz? /lokoko i jej załamania zdarzające się codziennie
|