Przyszła do szkoły, przebrała się i usiadła smutna pod klasą, jakby nigdy nic. Wszyscy przyszli się z nią przywitać, starała się być miła i radosna. Jednak, kiedy przyszedł on, rzuciła mu się w ramiona i powiedziała, że straciła wszystko. On natomiast przytulił ją mocno, pocałował w czoło i szepną: Mój świat stracił sens istnienia? Nie pozwolę mu odejść.
|