A teraz popatrz. Jak ciekawie jest gdy ktoś jest obojętny. Jak ktoś wybiera kogoś innego. Zamiast ciebie. Już zaufania nie odzyskasz. Z nim jest jak z papierem. Jeśli papier podpalisz - spłonie. I w życiu go nie wskrzesisz. Czujesz? Kurwa, no ja Ci współczuję. Ty czujesz. Boli Cię ta obojętność prawda? Pogódź się z tym. To nie twój głos wieczorem usypia mnie w słuchawce telefonu. To nie Ty ostatnio mnie przytulałeś. Ja nie zaufam. Przecież wiesz jaka jestem. Już prawie myślałam, że jesteś inny. Niestety. Jesteś taki sam. To ja jestem inna niż ci inni. Przywyknij. Do obojętności i do bólu. Ja nie wrócę, ani nie wróci to co było. Zapomnij. Tak jak ja musiałam wymazać z pamięci to co ze mną robiłeś. Zapomnij. To minęło. Już nie będzie tak jak dawniej. Na pewno. /s.z.w
|