cz.1 Środek nocy. Ty próbujesz zasnąć z myślą, że on teraz leży w śpiączce dwie godziny drogi od ciebie. Ale nie możesz, gdyż nie daje ci spokoju pełne przekonanie, że powinnaś teraz być przy nim, bo mimo wszystko cholernie cię potrzebuje. Szybki pomysł: jadę tam! Wstajesz, pakujesz najważniejsze rzeczy i wychodzisz z cichego mieszkania na mroczne ulice miasta. Chodzisz bez celu z nadzieją, że zauważy cię jakis znajomy i zawiezie do niego. Aż w końcu docierasz na pkp, za pół godziny pociąg. Kolejna szybka decyzja- pozostajesz na peronie, wsiadasz i w przeciągu dwóch godzin dojeżdżasz do celu. Wychodzisz z pociągu i szybkim krokiem w 15 minut dochodzisz do szpitala. Szukasz oddziału, sali.. aż w końcu docierasz.
|