mam spory problem z pozbieraniem myśli. dopadł mnie moment w którym nie wiem co jest dla mnie najlepsze.. komu powinnam poświęcić całą swoją uwagę, na czym powinnam się skupić. nie wiem gdzie ulokować tą niespożytą energię. fizycznie też czuję się tragicznie rozlazła. powyższe marudzenie to zapewne efekt zbliżającego się przesilenia. miejmy nadzieje, że to chwilowa przypadłość.
|