Siedziałam z przyjaciółką, jak zwykle śmiałyśmy się z jakiś szmat noszących zerówki, malujące ryje itp, przeglądając zdjęcia na fejsie jakiejś koleżanki naszego przyjaciela po prostu zaniemogłyśmy, dziesięć minut temu dodała zdjęcie właśnie z nim, siedziała mu na kolanach obejmując go czule, cały dotychczasowy dobry humor poszedł się jebać, a do moich oczu napłynęły łzy. /tracegrawitacjee
|