Mogłabym wiecznie leżeć z głową opartą o Twój tors, zamyślona, nieobecna, ale wciąż szczęśliwa. Chciałabym wiecznie czuć zapach Twoich perfum unoszących się gdzieś w pobliżu. Jakim szczęściem byłoby co dzień rano robienie Tobie naleśników z bitą śmietaną na śniadanie. Miło by było spędzać z Tobą wieczór, nawet w McDonald'zie. A już spełnieniem marzeń byłby fakt, że codziennie, tak po prostu - z miłości, całujesz mnie. Sympatycznie marzyć o wspólnej przyszłości w szczególności, że główną rolę odgrywasz w niej Ty. / believe.me
|