marzę o drugiej dłoni, która będzie mocno trzymać moją, marzę o długich pocałunkach i o tych krtókich dawanych w przelocie, marzę o wspólnych nieprzespanych nocach, o jedności ciał, o wspólnych porankach w jednym łożku, o sporzjeniach tak głębokich , że nie potrzeba już słów, marzę o jego silnych ramionach, które ukoją moje nerwy po ciężkim dniu, marzę o jego ciele, dotykaniu, czuciu, marzę, potrzebuję tego naprawdę bardziej niż kiedykolwiek.
|