lubiłam uśmiechać się do odbicia w lustrze. widzieć niebieskie oczy, które tak pokochał, i długie, ciemne włosy, w które tak bardzo lubił wplatać dłoń. lubiłam czuć na sobie jego zapach, i zagryzać wargi, które on przed chwilą dotykał. dziś jedynie lubię się uśmiechać do wspomnień. w lustrze widzę jedynie wyblakłe, bez grama chęci do życia oczy. kręcone włosy, i spuchnięte usta. nic więcej. /happylove
|