Każdy z was był inny na jednego musiałam patrzec z dołuu i stac na palcach zeby dostac buzi..uwielbiałam sie ptrzytulac , chodzic w tych szerokich bluzach, lubiłam czuc w tobie tą niepewnosc i too jak czasem nie odzywales sie do mnie całyy dzien nawet niewiedzac o co .. piłka nożna i tee iskierki w oczach gdy zdajesz mi relacje ze swojego meczu..to jak zalezy ci i jestes wstanie duzo poswiecic..umiesz zrozumiec moją kazda flustracje ktora wyladowuje na tobie po zlym dniu..wiesz ze czasem trzeba odpuscic a potem nazywasz mnie 'najwieksza złosnica jaka znasz' ...lubie jak opowiadasz mi o tym ze trampki slizgaly ci sie na murawie i ze pani z rosyjskiego cie podrywa..i zalezy mi wiesz? troche sie boje zze to zjebiemy..alee moze sprobujemy?:)
|