Błysk ostrza ,
i znak na który wszystkie
cząsteczki mojego ciała płyną w
górę . Wzdłuż wolności ,
mijając się z smutkiem i cierpieniem,
układają nielogiczną całość.
Spotykają się z melancholia i ukojeniem,
jednak zaraz po tym wypryskają
jak wzburzony wulkan gorącą krwią.
Zamykają dziury zadane przez
ludzkie ręce i wytwarzają
kolejną dawkę hemoglobiny.
|