Staliście przytuleni w parku , szłam sama ze szlugiem w ręku , dziwnie się na mnie spojrzała i zaczęła szeptać ci coś na ucho . Ty tylko roześmiałeś się . Popatrzyłeś na mnie . Tamtego dnia , tak właśnie tamtego dnia tak bardzo chciałam uniknąć tego twojego przenikliwego spojrzenia po którym za każdym razem uginały mi się nogi . Przeszłam ze spuszczoną głową i łzami w oczach później się obróciłam chciałam zobaczyć jaka była twoja reakcja . Żadna , po prostu całowałeś ją . Płacząc szłam powolnym krokiem wspominając nasze wspólnie nic nie znaczące dla ciebie chwile . /usiak
|