Wchodząc do szkoły z przyklejonym uśmiechem w drzwiach złapał mnie kumpel " Masz zapuchnięte oczy . Nie mów że znów płakałaś o tego debila?" tylko się uśmiechnęłam a w mych oczach znów stanęły łzy . "Ile razy ci mówiłem żebyś nie płakała . Kurwa zapomnij proszę zrób to dla mnie " ciągną dalej . W końcu wykrzyczałam " Kurwa ale nie mogę nie rozumiesz tego ?! Jakbym mogła już dawno bym to zrobiła " Po czym rozpłakałam się tusz spływał mi po policzkach . Przytulił mnie mocno do siebie mówiąc " przepraszam wiem że ci ciężko ale poradzimy sobie z tym" . tak to był jak i jest mój najlepszy kumpel . /usiak
|