Trzymać się razem chociaż nieraz są zgrzyty
Zawsze się znajdą wiesz o co chodzi
Można czasem się wkurwić
Nikt nie jest znakomity ani doskonały
Nie ma takiej możliwości
Alkoholowe bale mówi to coś ci
Nerwy wystawione na próbę wytrzymałości
Wolę relaks browar otwierać
Nie myśleć o problemach
Pozytywny klimat wybierać
Wspomnieć o tym co było
I tym co jest teraz
Żyć pełnią życia nie powoli umierać
Jest czas na odmulenie i czas żeby zaszaleć
Cel wieczoru znaleźć zrealizować plany
Załatwić co potrzeba to już znany motyw
Tak jak historia dziesięciu złotych
Nocne akcje w plenerze wybuchowe jak trotyl
Z największą siła zawsze w piątki i soboty
Pamiętaj o tym trzeba wykorzystać szanse
Zrobić wszystko po swojemu pierdolić niuanse
Dążyć do tego żeby się udało
Wtedy możesz powiedzieć dobrze że tak się stało
|