Siedziała skulona pod ścianą. Miała potargane włosy, rozmazaną czerwoną szminke, którą on przecież tak uwielbiał. Obok kieliszek i plama po rozlanym winie, która jak na złość ulożyła się w kształt serca. Była sama. Płakała. Pragnęła, tak bardzo go pragnęła.. Jednak jedyną wierną jej żywą istotą był jej szczeniak, który teraz radośnie lizał ją po ręce. Szczeniak, ktorego dostała od Niego..
|