- Chcesz coś ze sklepu? - Piwo, tato, chcę piwo . Piętnaście minut później wchodzi do pokoju i stawia mi karmi, patrzy na mnie i ryje. - Chyba sobie, ojcze żartujesz - mamroczę - No, to dla mamy, ale chciałem zobaczyć reakcje - i stawia mi kolejne karmi. - Tylko się nie rozpij córuś. / hahahaha kocham to!
|