|
Zaczęłam nienawidzić wieczornych spacerów, zimy - bo przecież Ty też jej nie lubiłeś i wiele innych rzeczy. Nie śmieszą mnie już suchary. Zaczęłam więcej palić i pić.Bo nie lubiłeś jak to robiłam. Taki na przekór Tobie, chociaż i tak wiem że się o tym nie dowiesz bo już dla Ciebie nie istnieje. Jakaś cząstka mnie totalnie sie przez Ciebie zmieniła, chciałam być lepsza, z dnia na dzień starałam sie pokonywać swoje nałogi i złe nawyki. Teraz to już chuj, bo nie mam dla kogo się starać. Tęsknie za Tobą, ale staram się tego nie ukazywać. Bo po co?
|