Tak . Dokładnie tak . Zmieniam się powoli . Nie wiem co jest tego przyczyną , ale ta zmiana wiele mnie kosztuje . Wręcz bardzo dużo . Powoli odsuwam się od ludzi , bez których kiedyś nie potrafiłabym żyć . Tracę kontakt z najbliższymi . Cholera - to On mnie tak zmienił kiedy odszedł .. Mam nadzieję , że chociaż On jest z Nią szczęśliwy , tak kocham Go gdzieś tam w głębi duszy i może dlatego to wszytsko boli dwa razy mocniej . Nie wiem .. Ale wiem , ja się boję .. boję się nowego uczucia które może nadciągnąć boję się , że wtedy Jego obraz stracę na zawsze a tak bardzo tego nie chce .
|